Please activate JavaScript!
Please install Adobe Flash Player, click here for download

digital - international magazine of digital dentistry

3 3 1_2016 digital Od wydawcy _W 2025 r. w Holandii ma dojść do niespotykanej rewolucji, która wyprzedzi to, co się dzieje we wszystkich innych krajach świata. Już za 9 lat nie będzie tam można rejestrować nowych samochodów z silnikami benzynowymi i diesla. W grę wchodzić będą jedynie te, których silniki napędzane są prądem albo wodorem. Świat się zmienia w zaskakujący czasem sposób. A my – lekarze dentyści i technicy dentystyczni mamy wiele szczęścia. Pracujemy, oferując coś niezwykłego nie tylko pacjentom, ale wszystkim w ich otoczeniu. A to dlatego, że w ludzkim mózgu istnieją neurony lustrzane, dzięki którym automatycznie naśladujemy grymasy twarzy, które widzimy – w tym także uśmiech lub jego brak. Dlatego, kiedy obdarzamy kogoś uśmiechem, ta osoba odwzajemni się tym samym. Mamy szczęście, bo to my te uśmiechy najczęściej tworzymy. Coraz częściej wykorzystujemy do tego fotografię portretową, fotografię makro, planowanie wirtualne, skanery wewnątrzustne, skanery twarzy czy nawet obrazowanie CBCT. Mamy przy tym coraz więcej możliwości, także technicznych. Wiele naszych działań odbywa się w komputerze i tak, jak technik dentystyczny coraz częściej musi być także grafikiem, to lekarz staje się projektantem. Jednocześnie, bez tych umiejętności zaczynamy odstawać od współczesnego świata i tego, dokąd nas technologia zabiera. Mówię o możliwościach nie bez przyczyny, gdyż mam przyjemność pisać te słowa w Sztokholmie, podczas wyjątkowego spotkania. Jego powodem i przedmiotem jest dyskusja na temat przyszłości szeroko rozumianej stomatologii cyfrowej. I jestem pełen radości, gdyż pierwszy raz zdarza się w mojej karierze, że firma będąca kreatorem nowatorskich rozwiązań zaprasza 11 ekspertów z kilkunastu krajów świata, aby zapytać nas – praktyków o to, czego nam potrzeba do lepszej pracy, co nam przeszkadza, czego brakuje. Całodniowa „burza mózgów” zaowocowała nowymi spostrzeżeniami i potrzebami. Myślę, że wy- znaczyliśmy nowy precyzyjny kierunek rozwoju stomatologii wirtualnej, i co cenne: to spotkanie ponad podziałami – prakty- ków, profesorów, naukowców zostało zorganizowane przez komercyjną firmę, która chce tworzyć produkty w odpowiedzi na potrzeby rynku, a nie odwrotnie. Tak, jak Holendrzy zrezygnują z samochodów spalinowych, tak my w ciągu kilku najbliższych lat coraz więcej procedur przeniesiemy do świata wirtualnego – tego trendu nie da się odwrócić. Najbliższe lata to z pewnością rewolucja: w planowaniu, leczeniu, tworzeniu na szeroką skalę łączników indywidualnych, prac protetycznych i innych zaawanasowanych, a jednocześnie niezwykle zindywidualizowanych rozwiązań. Warto się systematycznie uczyć i doskonalić, aby świat cyfrowej stomatologii nie ominął nas bokiem. Z ciekawych wydarzeń, na które warto się wybrać w tym roku proponuję 3 wyjątkowe międzynarodowe kongresy: Światowy Kongres FDI w Poznaniu, Kongres ESCD „Royal Esthetics” w Krakowie i VII Zjazd IMP „Meet the Master” w Warszawie. Życząc dużo radości z pracy na co dzień, zapraszam do ciekawej lektury magazynu _digital! Master of Science in Oral Implantology, Założyciel i Członek Zarządu Implant Masters Poland (IMP) Kiedy lekarz staje się… projektantem

przegląd stron