opinie Symetria, delikatność i estetyka – jak kobiecość połączyć z medycyną Z kobietą renesansu, lek. dent. Agnieszką Nie- ścieronek rozmawiamy o edukacji, roli higieny jamy ustnej w pracy z pacjentem implantologicz- nym i chirurgicznym oraz skutecznej współpracy zespołu lekarz-higienistka stomatologiczna. Nieczęsto się zdarza, aby kobieta wybrała taką dziedzinę stomatologii, jak chirurgia stomatologiczna. Skąd zainteresowania implantologią i chirurgią stoma- tologiczną? Pochodzę z rodziny artystycznej ze zdolnościami technicznymi. Jestem pierworodną córką, a mój tata ubo- lewał, że nie jestem chłopcem. Dlatego wszystkie typowe dla chłopców zajęcia organizował mi ojciec, który był ty- pową „złotą rączką”. Potrafił rozłożyć Fiata 126p i złożyć go tak, aby nie została żadna część. Często majsterko- wał, a ja dorastałam przy tzw. męskich pracach. Potrafię postawić ścianę działową z gipsu, położyć parkiet, wy- lać beton, użyć wkrętarki – to są moje wspomnienia z dzieciństwa! Moje dzieciństwo to także budowanie „bazy” w sto- sie niewykorzystanych rur do kanalizacji. Często też, jako brzdąc, zaglądałam do pracowni dziadka, przyglądając się, jak powstają dudy żywieckie, których dziadek był twórcą. Dzieciństwo w towarzystwie artystów, „złotych rączek” i osób ze zdolnościami manualnymi to była moja codzienność. I choć nie uważam, że chirurgia stomatolo- giczna oraz implantologia to wybór niekobiecy, to dzieciń- stwo pomogło mi odnaleźć się w moim zawodzie. A do wyboru zawodu lekarza dentysty przekonała mnie mama, która bacznie mnie obserwując i wspierając, dostrzegła we mnie potencjał. I bardzo dobrze mnie ukierunkowała. Rozpoczęłam studia stomatologiczne, ale zainteresowa- nie chirurgią przyszło z czasem. Ukończyła Pani Wydział Lekarski CMUJ, ale na tym Pani nie poprzestała. Poza studiami podyplomo- wymi związanymi z chirurgią stomatologiczną i licz- nymi kursami, ukończyła Pani także ekonomię. Czy tak wszechstronne wykształcenie przynosi wymierne korzyści? Zdecydowanie tak! Wiem, że życie nie kończy się na medycynie. Uznałam, że trzeba się trochę otworzyć na świat i zobaczyć, jak to wygląda gdzie indziej. Stąd m.in. studia ekonomiczne. Przyświecał mi cel związany z za- rządzaniem, organizacją pracy, zarządzaniem zasobami ludzkimi – jak zatrudniać, jak motywować zespół do pra- cy i do współpracy. Te studia bardzo pomogły w rozwoju kliniki i zarządzania nią. Otworzyły oczy, poszerzyły hory- zonty, w dużym zakresie korzystam z tej wiedzy, prowa- dząc klinikę Dental Care. A wracając do stomatologii: im więcej wiem, tym wię- cej jeszcze chcę wiedzieć. To niekończąca się opowieść. Wiem, że jak człowiek się zatrzyma, to za jakiś czas będzie z tyłu. Mój mąż czasami pyta, czy ja skończę się kiedyś uczyć i rozwijać. I chyba to się nigdy nie skończy. Wiem, że stara się Pani połączyć profesję chirurga stomatologicznego z wrażliwością kobiety. Czy chirur- gia i implantologia mogą być małoinwazyjne? Duży chirurg, duże cięcie…, a tak poważnie: kobie- ta chirurg to dla mnie symetria, delikatność i estetyka – pozycja implantu, równoległość implantów względem siebie, delikatność dla tkanek miękkich, estetyka szy- cia i uwieńczenie koroną protetyczną, która naśladuje własny ząb pacjenta w zgodzie z naturą i biologią kości i dziąseł. Poza tym, porządek w planowaniu i organizacja pracy – wydaje mi się, że kobiety w tych kwestiach mają przewagę. Kładzie Pani szczególny nacisk, aby zespół współ- pracowników składał się z osób z powołaniem. Czy to się udało w tworzeniu zespołu Dental Care? Siła tkwi w ludziach, bo to oni tworzą atmosferę fir- my, a siłę zespołu można poczuć już od recepcji. Kiedy spotykam na swojej drodze ludzi, zwracam uwagę na ich zainteresowania. Wiem, że rozwój jest możliwy tylko wte- dy, gdy rozwijamy swoje pasje. Trzeba pomagać ludziom podążać za marzeniami. Staram się wspierać także za- wodowe zainteresowania lekarzy, z którymi współpracuję. Czasem asystentka z talentem fotograficznym i smykałką do mediów społecznościowych zajmuje się marketingiem, asystentka z podwalinami kulturoznawstwa odnajdzie się w organizowaniu eventów i sesji edukacyjnych. Poza tym: skrupulatność, dokładność i porządek w dziale finansów, pozornie chaotyczne, ale twórcze myślenie w reklamie. Dla każdego odnajduję nisze, ale w tej naszej odmienno- ści ważna jest komunikacja, tolerancja i wzajemny szacu- nek – to dla mnie jest zespół, ludzie którzy mimo różnic potrafią usiąść i rozmawiać. Sądzi Pani, że poza edukacją, wiedzą i doświad- czeniem nowoczesne technologie są w stanie popra- wić jakość pracy? implants 4 2019 3131