Please activate JavaScript!
Please install Adobe Flash Player, click here for download

be active dentist Tribune

18 TribuneCASUAL n To jeden szlak i  milion ludzkich historii. Camino de Santiago to słońce i deszcz, upał i chłód. Przeplatanie się najróżniejszych krajobrazów, dziesiątki plaż, z których każ- da jest niepowtarzalna, pięk- na na swój własny, unikalny sposób – gdzie słona woda obmywa brzegi o  tysiącach kolorów. To „buen camino” słysza- ne i  wypowiadane setki razy każdego dnia. To zdobywa- nie górskich wzniesień, mając ocean na wyciągnięcie ręki. Poszukiwanie żółtych strza- łek lub muszli na niebieskim tle, które wskazują prawidło- wy kierunek. To ukryte pośród gór małe wioski o  populacji często mniejszej niż 10 osób. To pukanie do drzwi domostw z prośbą o wodę lub nalewanie jej prosto z górskich źródeł. To mordercze wspinaczki i strome zbocza, skały, piasek w butach i przedzieranie się przez gęsto porośnięte ścieżki. To pobudka przed wschodem słońca i wal- ka z  upałami. To zasypianie pod gwiazdami, budzenie się w środku nocy przez przypływ, gdy ocean zbliża się do śpiwo- ra. To odciski na stopach, które przyprawiają o paraliżujący ból. To w końcu ludzie, których spo- tyka się na Drodze. Każdy idzie swoim własnym Camino, niby tą samą ścieżką, ale jakże oso- bistą. Własnym tempem z miej- sca, które sam sobie wybiera, tyle dni, ile potrzebuje. Do celu. Santiago de Compostela”. Tak zaczyna się opowieść naszej bohaterki z pieszej piel- grzymki przez północ Hisz- panii, szlakiem św. Jakuba. Marzena Buda to na co dzień studentka stomatologii z  lu- belskiej uczelni, ale przede wszystkim pasjonatka, po- dróżniczka, autostopowiczka. Santiago de Compostela było celem podczas ostatnich wa- kacji, ale wcześniejsze podró- że Marzeny od kilku lat wiążą się nieodłącznie z autostopem. Zwiedziła już w ten sposób kil- kanaście państw Europy, m.in. Portugalię, Hiszpanię, Węgry, Czarnogórę, Chorwację. Tym razem do miejsca startu po- konanego szlaku – Bilbao (ok. 3 000 km) również dostała się tym środkiem transportu wraz z przyjaciółką. Czym dla Marzeny są po- dróże? To niepozorna suma metrów, podczas pokonywania których pojawia się okazja po- znania mnóstwa wspaniałych ludzi. Pomaga też zrozumieć, Camino znaczy Droga Anna Świąder, Marzena Buda 3000 km) również dostała się

przegląd stron