Please activate JavaScript!
Please install Adobe Flash Player, click here for download

Dental Tribune Polish Edition

DENTAL TRIBUNE Polish Edition News 7 Większość dorosłych Polaków, w różnym stopniu cierpi, na chorobyprzyzębia–dowodząnaj- nowsze badania medyczne. Z badań opinii wynika jednak, że społeczna świadomość istnienia problemu oraz metod przeciw- działania i leczenia jest niewielka. Tymczasem lekarze potwierdzają związek między chorobami przy- zębia, a poważnymi chorobami ogólnoustrojowymi, jak np. cuk- rzyca i choroby sercowo-naczy- niowe. Z badań epidemiologicznych przeprowadzonych w 2011 r. pod kierownictwem prof. dr hab. n. med. Renaty Górskiej wynika, że zaledwie 1,7% Polaków ma całko- wicie zdrowe dziąsła i nie wymaga interwencji stomatologicznej. Przeważająca część społeczeństwa odczuwa większe lub mniejsze do- legliwości wynikające ze złego stanu zdrowia dziąseł. Zaawanso- waną paradontozę zdiagnozowano u ponad 17% osób poddanych ba- daniom.Powszechnejesttakżewy- stępowanie kamienia nazębnego – aż 61% badanych wymaga jego usunięcia. Nadmiar płytki bakte- ryjnej charakteryzuje ponad 16% pacjentów, którzy wymagają za- równo jej usunięcia, jak i instruk- tażu w zakresie higieny jamy ustnej. Ponad 18,5% Polaków po- winno być poddanych komplekso- wemu leczeniu przyzębia. Z badań wynika, że choroby przyzębia do- tykają w równym stopniu kobiet i mężczyzn. Zdaniem dentystów, sytuacja wymaga przedsięwzięcia natych- miastowychdziałańprofilaktyczno- leczniczych ze względu na po- wszechność występowania chorób przyzębia, ale także z uwagi na po- ważane skutki zdrowotne, jakie po- wodują one dla całego ludzkiego or- ganizmu. W świetle najnowszych badań, szczególnie niebezpieczny może być ich wpływ na inne współ- istniejące choroby. „Mogą być one także niezależnym czynnikiem ry- zykadlachoróbukładusercowo-na- czyniowego (choroba wieńcowa serca,zawałmięśniasercowego,nie- dokrwienny udar mózgu,) przed- wczesnego porodu, a także mogą miećwpływnaskutecznośćleczenia cukrzycyizaostrzeńprzewlekłejob- turacyjnej choroby płuc (POChP)”- podkreśla prof. dr hab. n. med. Re- nataGórska. Choć większość Polaków cierpi na choroby przyzębia, w większości przypadkówchorzyniezdająsobiez tegosprawy.Niewielkajestrównież ichwiedzaoprzyczynachiskutkach choroby,atakżeprofilaktyceimeto- dachleczenia.Wgbadańopiniidoty- czących higieny jamy ustnej, tylko 7%ankietowanychprzyznaje,żeod- czuwa dolegliwości wynikające z chorób dziąseł. Najczęściej uskar- żają się oni na krwawienie. Wśród osób, które potwierdzają, że mają problemyzdziąsłami,jakonajczęst- szą przyczynę ich występowania wskazujączynnikigenetyczne,czyli czynniki od nich niezależne, a nie wynikające z zaniedbania higieny jamyustnej. Prawie60%osóbcierpiącychna chorobydziąsełniewie,jakimzapo- biegaćinieuważa,żezewzględuna odczuwane dolegliwości powinni odwiedzać dentystę częściej. Zaled- wie 29% respondentów zna metody zapobiegania chorobom dziąseł. Najczęściej wskazują oni na stoso- waniewłaściwejcodziennejhigieny jamyustnej,częstewizytudentysty, a także używanie specjalnej ochron- nej pasty do zębów lub płynów do płukaniajamyustnej. DT Chorobyprzyzębiadotycząwiększościspołeczeństwa Likwidacjaszkolnychgabinetów stomatologicznych odbiła się ne- gatywnie na stanie zdrowia dzie- cięcych zębów. Coraz częściej jednaksamidentyściodwiedzają szkoły albo zapraszają dzieci do gabinetu, by nauczyć ich właści- wego dbania o higienę, a przy okazji zbadać stan zębów. Jedna z takich akcji rozpoczęła się w Gliwicach. Dziecizgliwickichprzedszkoli biorą udział w specjalnie przygoto- wanych dla nich warsztatach sto- matologicznych pod hasłem „Den- tysta jest fajny”, podczas których nie tylko dowiedzą się, jak prawid- łowo myć zęby, ale także będą miały okazję oswoić się z gabine- temstomatologicznym.„Naszaak- cja to odpowiedź na potrzeby pla- cówekoświatowych,któreoddłuż- szego czasu nie dysponują gabine- tami stomatologicznymi, a także próba stawienia czoła niepokoją- cym statystykom. Jak wynika z da- nych, 81% dorosłych Polaków boi się dentysty, zaledwie co 5. dorosły mieszkaniecnaszegokrajuwie,jak prawidłowo myć zęby, a ponad 90% społeczeństwa ma próchnicę. Te statystyki nie biorą się jednak znikąd. To efekt tego, jak dbamy o zdrowie jamy ustnej od najmłod- szych lat. A dzieci boją się dentys- tów, nie potrafią dobrze myć zę- bów, do gabinetu przychodzą prze- ważnie z bólem, opuchlizną i pła- czem. Większość dzieci ma próch- nicę, gdyż rodzice wciąż myślą, że nie warto leczyć mleczaków skoro itakwypadną”–wyliczalek.stom. Bartosz Nowak, pomysłodawca akcji. Tymczasem, jeśli dziecku przedwcześnie wypadnie ząb, to może dojść do nieprawidłowego wyrzynania się zębów stałych i po- wstania wad zgryzu. Dlatego nie powinno się zostawiać niezabez- pieczonej luki po utraconym zębie. Luka po utraconym mleczaku po- winna być wypełniona za pomocą dziecięcej protezki lub też zabez- pieczonaprzypomocyutrzymywa- cza przestrzeni. Chcącnauczyćdzieckoprawid- łowegomyciazębówiprzestrzecje przed konsekwencjami braku dba- nia o higienę jamy ustnej, nie można tylko mówić. Dzieci najle- piejucząsięwtrakciezabawy.„Za- leży nam na tym, by dzieci przede wszystkim wyzbyły się strachu przedgabineteminauczyłysiępra- widłowo szczotkować zęby. Dla- tego na samym początku chcemy dzieciompokazaćbajkęoząbkach. Później, za pomocą kamery we- wnątrzustnej będą mogły obejrzeć jamę ustną od środka i ewentualną próchnicę” – opisuje dr Nowak. Akcja „Dentysta jest fajny” to nietylkoatrakcjedladzieci.Dlaro- dziców przygotowano komplet materiałów informacyjnych o tym, jakdbaćodziecięcemleczaki,jakie objawy powinny budzić niepokój, kiedy iść do dentysty, jakie zabiegi profilaktyczne wykonywać i z jaką częstotliwością. Lekarze dentyści będą także zachęcać rodziców, by sami umówili się na kontrolę zdro- wia swoich zębów. Dzieci nie boją się dentysty bez przyczyny. Zazwyczaj trauma ro- dzi się, gdy dziecko za późno siada na fotelu dentystycznym. Często dzieciom udziela się także strach ich rodziców. „To, że dorośli Po- lacy boją się dentysty, chociaż nie- słusznie, wiadomo od dawna. Błę- dem jest to, że własne uprzedzenia przenoszą na dzieci i potem rośnie kolejne pokolenie, które na myśl o wizycie u dentysty dostaje gęsiej skórki” – tłumaczy lekarz. Lekarze podkreślają, że pierw- szą wizytę u dentysty należy zapla- nować już w momencie pojawienia się pierwszego zęba, a więc przed ukończeniem przez dziecko 1 r.ż. Niewielurodzicówjednakprzypro- wadzadziecidogabinetutakwcześ- nie. „Większość rodziców obawia się, czy lekarz będzie miał odpo- wiednie podejście do ich małego dziecka,czygabinetjestodpowied- nio przystosowany. Inni sądzą, że skoronicniebolilubteżdzieckonie majeszczewszystkichzębów,tonie makoniecznościodwiedzaniagabi- netu. Zapewniam rodziców, że nie ma się czego obawiać. Gabinety są przygotowane na przyjęcia nawet bardzo małych pacjentów. Warto upewnić się, czy w gabinecie, który wybraliśmy przyjmuje także pedo- donta, który nie tylko ma odpo- wiednia podejście do dziecka, ale i wiedzę, jak leczyć rozwijające się zęby”–radzidrNowak.Jeślipierw- szy kontakt z gabinetem będzie dla dziecka wizytą adaptacyjną, to mamy szansę na to, by wychować dziecko, które bez wahania powie „Dentysta jest fajny”! Początkowo akcją zostaną ob- jęte 5-latki z wybranych przed- szkoli. Placówki odwiedzą także higienistki stomatologiczne, które podczas zajęć przeprowadzą z dziećmi warsztaty z zakresu pra- widłowejhigienyjamyustnej.„Nie chcemy jednak poprzestać na jed- norazowej inicjatywie. Wiemy, jak ważne jest, by stale dbać o zęby na- szychdzieci,dlategoteżplanujemy organizowanie takich warsztatów cyklicznie, także dla maluchów z innych przedszkoli. Wierzę, że tylko w ten sposób wychowamy pokolenie, które do późnej starości będziesięcieszyłozdrowymipięk- nym uśmiechem. Zacząć jednak musimy już teraz” – mówi lekarz. DT W Gliwicach „Dentysta jest fajny”! Dmitriy Shironosov /Shutterstock.com Tzw. zęby mądrości rosną późno, czasem przez wiele lat, często nie nadają się do gryzienia, a nawet te schowane w dziąśle mogą za- szkodzić. Czy człowiekowi po- trzebne są zęby mądrości? Współczesny człowiek ich nie potrzebuje,botopozostałośćpona- szych praprzodkach, których na- tura wyposażyła w trzecie trzo- nowce. Ich szczęki miały znacznie więcejpracy,nieznanobowiemna- rzędzi i ognia, więc rozdrabnianie pokarmu całkowicie za- leżałoodzębów.Dlatego ludzie pierwotni cieszyli się bardziej rozbudo- wanymi łukami zębowymi, w których było miejsce na „ósemki”.Kiedy człowiek zaczął gotować, piec i kroić pożywienie, zmianie uległa cała dieta i potrzeba posiada- nia dodatkowych trzonowców po- woli zaniknęła, a zęby mądrości stały się zbędne. Obecnie nazywa się je narządem szczątkowym, po- dobnie jak np. kość ogonową. „Ósemki” jako trzonowce po- winny służyć rozdrabnianiu po- karmu.Wpraktycerzadkosąwsta- nie pełnić tę funkcję. Gdy zaczy- nają wyrzynać się zęby mądrości, najczęściej brakuje dla nich miejsca. Rosną więc krzywo i zwykle nie biorą udziału w przeżu- waniu.Częśćznichwogóleniepo- jawiasięwjamieustnej,pozostając w dziąśle. Taki niewyrżnięty ząb sprzyja powstawaniu bolesnych torbieli i stanów zapalnych. Wyrzynaniu „ósemek” towa- rzyszy zwykle promieniujący ból, bo starają się one „wypchnąć” po- zostałe zęby, by zrobić dla siebie miejsce. Pacjenci skarżą się też na zawroty głowy oraz problemy z przeżuwaniem. Zęby te stają się przyczyną powracających dolegli- wości, w skrajnych przypadkach nawet do 40. roku życia. Ponieważ są stłoczone z tyłu jamyustnej,bardzotrudnozadbaćo ich właściwą higienę. Stąd częsta próchnica w tej części uzębienia, przenosząca się najpierw na „sió- demki”,apóźniejtakżenapozostałe zęby. Ponadto krzywa „ósemka” może ranić policzek lub doprowa- dzić do wady zgryzu. Leczenie ubytków zębów mąd- rości bywa trudne, długotrwałe i kosztowne. Dlatego też w wielu krajach usuwa się je prewencyjnie wbardzowczesnymwieku,gdyko- rzeń jest jeszcze słabo wykształ- cony. Im starszy człowiek, tym trudniejszy i bardziej zagrożony powikłaniamizabieg.Jeżelijednak pacjentcierpinanawracającestany zapalnedziąseł,torbiele,rozprzest- rzeniającą się próchnicę czy bóle neurologiczne, usunięcie kłopotli- wych „ósemek” staje się koniecz- nością. Podobnie dzieje się, gdy niewyrżnięty ząb spowoduje zapa- lenie kości. Wskazaniami do za- biegu są także kwestie ortodon- tyczneiprotetyczne.Przedekstrak- cją trzeba koniecznie wykonać zdjęcie rtg, które pokazuje fak- tyczne położenie zęba w dziąśle i pozwala precyzyjnie ustalić plan zabiegu. Bezwzględnie zęby mąd- rości usuwa się w znieczuleniu miejscowym. Czasem konieczne bywa założenie szwów. DT Zęby mogą być narządem szczątkowym Kurhan /Shutterstock.com