Please activate JavaScript!
Please install Adobe Flash Player, click here for download

Dental Tribune Polish Edition

Wg brytyjskiej firmy rekruta- cyjnej Reabur, aż 68% praco- dawców podejmuje swoje decy- zje o zatrudnieniu, kierując się nie tylko CV, ale przede wszyst- kim higieną osobistą przyszłego pracownika, zwłaszcza, jeśli praca wiąże się z nienagannym wizerunkiem. Ocenie, oprócz kwalifikacji za- wodowych i umiejętności, coraz częściej poddawany jest także od- dech i zapach kandydata, a z tego powodu rozmowa kwalifikacyjna możebyćnietylkojeszczebardziej stresująca niż zwykle, ale często kończy się niepowodzeniem. Prawie połowa z badanych przedstawicieli kadry kierowni- czej nie wyobraża sobie zatrudnie- nia pracownika z dziurami w zę- bach i nieprzyjemnym zapachem z ust – podaje brytyjski portal Express.co.uk. Aż 45% osób jest zdania, że osoby z nieświeżym od- dechem mają mniejsze szanse na awans – podaje British Dental Association. Nieświeży oddech, czyli halitosis, stanowi problem, z którym każdy spotyka się na co dzień. Uchodzi za jedną z najczęstszych przypadłości, na którą okresowo cierpi przeszło 80% dorosłych. Zdaniem Amerykańskiego Towarzystwa Stomatolo- gicznego, większość ludzi nie zdaje sobie jednak sprawy z problemu. Powo- dem jest przede wszystkim fakt, że nikt nie mówi o tym wprost osobie, której dole- gliwość dotyczy. Efektem mogą być kiepskie relacje z najbliższymi,anawetzprzy- szłym pracodawcą, który za- miast oceniać CV na rozmo- wie kwalifikacyjnej, oceni oddech,szybkokończącroz- mowę. „Wiele osób nie zdaje so- bie sprawy z tego, jak bardzo nieświeży oddech może wpłynąć na relacje, przebieg rozmowy, a nawet sytuację zawo- dową. Brytyjczycy wyliczyli, że połowa szefów zwraca uwagę na higienę jamy ustnej swoich pra- cowników. Oceniając kan- dydata,patrzynaniegocało- ściowo. Nieprzyjemny za- pach z ust – czy to z powodu schorzenia, czy wypalonego wcześniej papierosa znie- chęca do rozmowy i może rzutować, na to jak zosta- niemyocenieni”–mówilek. stom. Dariusz Wilisowski. Zdaniem lekarzy denty- stów, nieświeży oddech to negatywny sygnał, który wysyłamy już przy pierw- szym kontakcie. Oznacza on,żemamyproblemyzdro- wotne, nie dbamy wystar- czająco o siebie i… odstra- szamy ludzi, także współ- pracownikówiklientów.„W wielu zawodach świeży od- dech jest niezwykle ważny, zwłaszcza w profesjach, które opierają się na spotka- niach i rozmowie. Wiedzą o tym pracodawcy, dlatego często takiego kandydata dyskwalifikują już na wstępie. Co gorsza, osoby niedbające o zęby postrzegane są jako leniwe i nie- dbałe” – mówi dentysta. Nie bez znaczenia jest także ob- niżona pewność siebie osób z nie- świeżym oddechem. Tacy ludzie unikająkontaktówzinnymi,mająni- skiepoczuciewłasnejwartości,cier- pią na depresję. – „W zawodach ta- kich jak handlowiec czy dyrektor marketinguważnajestotwartość,atę demonstrujemy głównie podczas rozmowy. Często to właśnie na ustach koncertuje się cała uwaga. Trudno jednak skupić się na rozmo- wie, kiedy osoba po drugiej stronie unika naszego oddechu, i próbuje czymprędzejskończyćspotkanie”– mówi D. Wilisowski. „Najgorszy jestoddechpalacza–zwłaszcza,jeśli przyszły szef nie pali. Najprostszym sposobem na odświeżenie oddechu tuż przed lub w trakcie trwania roz- mowy kwalifikacyjnej jest picie zwykłejwody.Suchośćjamyustnej, tzw.kserostomiajestgłównymczyn- nikiem, który wywołuje nieświeży oddech. Dlategonarozmowękwali- fikacyjną warto zabrać ze sobą bu- telkęwodymineralnej”–dodaje. HT Halitoza może zaszkodzić karierze zawodowej HYGIENE TRIBUNE The World’s Hygiene Newspaper · Polish Edition Strona 2 Opinie Wedukacjistomatologicznejzbytmało uwagi poświęca się kontroli infekcji Strona 3 News W Polsce rodzice nie dbają o zęby swoich dzieci Strona 1 News Ekspozycja zawodowa dotyczy także dentystów MARZEC-KWIECIEŃ 2012 VOL. 3, NR 1 MattValentine /Shutterstock.com Naukowcy z Instytutu Arche- ologii Uniwersytetu Warszaw- skiego twierdzą, że przyczyną niskiej zapadalności neander- talczyków na próchnicę był prawdopodobnie skład flory bakteryjnej jamy ustnej – inny niż u ludzi współczesnych. Do tej pory przebadano ok. 1 300 odnalezionych zę- bów ludzi pierwotnych, stwierdzając w nich zaled- wie 5 ubytków, co było dowodem, że neandertal- czycy rzadko cierpieli z po- wodu próchnicy. Tłuma- czono to odmienną od współ- czesnej dietą, ubogą w cukier. „Okazało się jednak, że bliskow- schodni neandertalczycy spoży- wali dużo pokarmu pochodzenia roślinnego, w tym bogate w cu- kier daktyle, które są pokarmem bardzo sprzyjającym rozwojowi próchnicy” – mówi dr Arkadiusz Sołtysiak z zespołu badawczego UW. „Prawdopodobnie nie dieta, ale odmienna niż u człowieka współczesnego flora bakteryjna jamy ustnej była przyczyną ni- skiej zachorowalności na próch- nicę u neandertalczyków” – do- daje. Zdaniem naukowców, niski poziom próchnicy u neandertal- czyków prawdopodobnie nie wy- nikał z diety, ale z braku we florze bakteryjnej jamy ustnej bakterii Streptococcusmutansiinnychga- tunków bakterii powodujących fermentację cukrów i produkcję kwasu mlekowego, rozpuszczają- cego szkliwo. HT Neandertalczycy nie cierpieli na próchnicę Codzienna praca personelu me- dycznego wiąże się z ryzykiem ciężkich zakażeń wskutek zakłuć igłami przy ponad 30 potencjal- nie niebezpiecznych patogenach, obejmujących wirusy zapalenia wątroby typu B i C oraz HIV. Po- nad 78% przypadkowo zakłu- tychpracownikówochronyzdro- wia w Polsce nikomu tego nie zgłasza. Ekspozycja dotyczy nie tylko pracowników opieki zdrowotnej wykonujących swoją pracę w szpi- talach, ale także we wszystkich ga- binetach zabiegowych i denty- stycznych, niosąc ze sobą wysokie ryzyko zakażenia. Dlatego osoba eksponowana powinna jak naj- szybciej (nie później niż 48 godz. po ekspozycji) podjąć stosowne w takiej sytuacji kroki. Zakłucia sta- nowią jedno z najczęstszych i naj- poważniejszych zagrożeń dla pra- cowników medycznych w Europie oraz generują wysokie koszty dla systemów opieki zdrowotnej i spo- łeczeństwa ogółem. Dodatkowo, emocjonalny aspekt zranień narzę- dziami ostrymi jest zawsze po- ważny i ma długotrwały wpływ na psychikę–nawet,gdyniedochodzi do przeniesienia ciężkiego zakaże- nia. Pracownicy opieki zdrowotnej i ich rodziny mogą cierpieć przez wiele miesięcy w oczekiwaniu na informację, czy ulegli potencjalnie śmiertelnemu zakażeniu. W Polsce brakuje ujednolico- nego modelu postępowania poeks- pozycyjnego. Rozwiązaniem jest wprowadzenie regulacji prawnych minimalizujących ryzyko ekspozy- cjiwśródpracownikówopiekizdro- wotnej. Zostały one wdrożone w wielu krajach i znacząco wpłynęły na poprawienie statystyk. W USA Ustawa o Prewencji Zakłuć, która została wprowadzona w 2000 r. przyniosła obniżenie liczby zakłuć wszpitalachook.50%wciągu5lat. Europejscypartnerzyspołeczni w sektorze szpitali i opieki zdro- wotnej,HOSPEEM(EuropeanHo- spital and Healthcare Employers’ Association) i EPSU (European Public Services Union) 17 lipca 2009 r. podpisali paneuropejską umowę ramową w sprawie zapo- biegania zranieniom narzędziami ostrymi, która została włączona do propozycji Dyrektywy Rady (Dy- rektywa) – COM (2009) 577 koń- cowa (26.10.2009 r.). W efekcie 10.05.2010 r. została uchwalona Dyrektywa 2010/32/UE. Umowa i Dyrektywa uznają, że codzienna praca personelu opieki zdrowotnej naraża go na ryzyko ciężkich zakażeń. W Polsce rozpo- czętopracenadimplementacjąDy- rektywy Rady UE 2010/32/UE z 10.05.2010 r., która reguluje szcze- gółowe kwestie związane z zasa- dami bezpieczeństwa i higieny pracy. Głównymi celami Dyrek- tywy są: – zapewnienie możliwie najbez- pieczniejszegośrodowiskapracy, – zapobieganie zranieniom pra- cowników wskutek stosowania ostrych narzędzi medycznych (w tym zranieniom igłą), – ochrona pracowników narażo- nych na ekspozycję, – przyjęcie zintegrowanego podej- ścia w formułowaniu polityki w odniesieniu do oceny ryzyka, za- pobiegania, szkoleń, informacji, zwiększania świadomości oraz do monitorowania. Ministerstwem odpowiedzial- nym za koordynację procesu im- plementacji Dyrektywy 2010/32/ UE do krajowego porządku praw- nego wyznaczone zostało Mini- sterstwoZdrowia.Proceszmianma się zakończyć do 11.05.2013 r. źródło: Polish Nurses Association HT Ekspozycjazawodowadotyczytakżedentystów